TargetTargetowanie to  dotykanie jakiegoś przedmiotu (targetu czyli celu). Najczęściej uczymy dotykania nosem lub kopytem. Klikamy i nagradzamy przypadkowe początkowo dotknięcia targetu (targetowanie nosem jest łatwiejsze, bo wykorzystujemy naturalną skłonność konia do powąchania “nowego” przedmiotu), a gdy koń zorientuje się o co chodzi podnosimy nieco kryteria (np. klikamy i nagradzamy tylko dotknięcie końca bacika, nie środka ani rączki). Jeśli zamierzamy wykorzystywać target wyłącznie w szkoleniu (do naprowadzania) dodanie hasła nie jest konieczne. Może być przydatne, jeśli chodzi nam o

Wykorzystywanie targetowania do odczulania

plandekaTargetowanie doskonale nadaje się do “odczulania”. Jeśli wprowadzimy targetowanie na hasło (moje konie targetują nosem wskazany przedmiot na hasło “touch”), możemy wykorzystać je w celu “natychmiastowego” przyzwyczajenia koni do przedmiotów, których się boją po prostu prosząc o ich targetowanie. Skojarzenie “strasznego” przedmiotu z nagrodą za jego targetowanie powoduje całkowitą zmianę nastawienia do niego – przedmiot z przerażającego staje się “automatem z Colą”. Przykład z życia – jedziemy w teren, na płocie wisi “straszna” plastikowa butelka wydająca “straszne” dźwięki na wietrze. Próbujemy ją ominąć szeeeeerokim łukiem, ale proszę o targetowanie owej butelki. Chwila zawahania, po czym powoli i ostrożnie podchodzimy i dotykamy nosem. Klik i nagroda. Za godzinę wracamy tą samą drogą. Zanim zdążyłem zareagować koń stoi z nosem w butelce 🙂

Wykorzystanie targetowania do stania w miejscu bez przywiązania (ground tying)

Jako targetu użyjemy maty (to umowna nazwa, może to być cokolwiek co koń będzie targetował kopytem – kawałek szmaty, deski, reklamówka itp.). Uczymy konia targetować matę kopytem. Gdy mamy to już opanowane, przechodzimy do przedłużenia zachowania – stopniowo opóźniamy kliknięcie i nagrodę. Czekamy 1 sekundę od postawienia kopyta na targecie i dopiero klik i nagroda. Potem 2s itd. Jeśli koń zabierze nogę zanim upłynie zadany przez nas czas zaczynamy od początku, tzn. znów od 1 sekundy. Nawet jeśli idzie nam płynnie od czasu do czasu klikamy i nagradzamy bardzo krótkie trzymanie (1-2s), żeby koń nie pomyślał, że będzie to już tylko trudniejsze i trudniejsze. Po kilkunastu-kilkudziesięciu sesjach dojdziemy do całkiem długich czasów, pozwalających np. na wyczyszczenie i osiodłanie czy posprzątanie boksu. Oczywiście możemy też targerować nosem np. płot – procedura i efekt ten sam.

Inne zastosowania

Targetowanie może być podstawą setek różnych zachowań. To, czego możemy nauczyć korzystając z targetowania jest ograniczone wyłącznie naszą wyobraźnią. Kilka pomysłów: wkładanie głowy w kantar, łapanie wędzidła w pysk, podnoszenie kapelusza, który nam spadł na ziemię…

Dodaj komentarz