Artykuł opublikowany w Horseback Magazine.
Pete Ramey, maj 2013
Tłumaczenie: Ada Majocha
Pytanie: Hej, Pete! Zastanawiam się czy jesteś w stanie mi pomóc. Mój koń już jakiś czas temu przeszedł ochwat i obecnie jest na diecie niskocukrowej, ale cały czas ma jakieś problemy z kopytami. Wygląda jakby miał o wiele za długi pazur, ale już bardziej skrócić się go nie da (podeszwę przycinamy na tyle, na ile się nie boimy, a pazur cofamy do linii białej). Kąty wsporowe wydają się za wysokie, ale jeśli je skrócimy, to pazur wygląda na jeszcze dłuższy. Załączam zdjęcie jednego z przednich kopyt. Będę wdzięczna za każdą radę.
Odpowiedź: To częsty (i poważny) problem. Powinnaś zrobić boczne zdjęcia RTG dla pewności, ale myślę, że to raczej kąty powinnaś przycinać, a podeszwę na pazurze zostawić w spokoju. Spójrz na to kopyto z boku z jego poziomu – z brodą przy ziemi. Widzisz, że ściana na górze przy koronie (przy linii włosa) rośnie pod bardziej stromym kątem niż ta bliżej ziemi? Ściana przy koronie jest lepiej połączona z kością kopytową, rośnie do niej bardziej równolegle. Z kolei ściana na dole kopyta jest oderwana i odsunięta od kości (rysunek poniżej). Zwykle ludzie spotykają się z tym problemem przy „podnoszeniu konia na piętkach”.

Przerywana linia na rysunku poniżej pokazuje, jak normalne kopyto powinno otaczać kość kopytową. Po przeanalizowaniu tego schematu powinnaś zrozumieć, dlaczego uważam, że to co robisz (cięcie podeszwy i zostawianie kątów wsporowych) nie pomaga. Rysunek przedstawia kopyto ze zdecydowanie za wysokimi kątami wsporowymi i z wyjątkowo cienką podeszwą. Z tyłu kopyta jest za dużo rogu, a z przodu za mało, co oznacza równocześnie, że gdzieś pośrodku kopyta tego rogu jest w sam raz. Uważaj, żeby nie ciąć kopyta tam, gdzie ilość rogu jest prawidłowa. Oznacza to, że w momencie obniżenia kątów wsporowych, tył kopyta zacznie wyglądać na wypukły.
Uwaga: przy podeszwie tak cienkiej jak na tym rysunku trzeba dopilnować, żeby nie doszło do podbicia wewnętrznych struktur. Koń nie może chodzić boso po twardym podłożu. Takim koniom zakładam zwykle buty z miękkimi wkładkami, ale inne sposoby też będą działać (jak specjalne materiały wypełniające do podków czy wkładki po prostu przyklejone taśmą).

Kąty wsporowe należy obniżać ostrożnie i z rozwagą. Mięśnie zginacze (i ich ścięgna) mogą być przykurczone, a więzadła przyzwyczajone do zbyt stromego ustawienia kończyny. Pomierz kąty i obniżaj je około 6 mm na miesiąc, mając na uwadze wykrok i komfort konia. Jeśli koń stoi na prostych, sztywnych nogach, a w stępie chodzi od palca, nie obniżaj kątów tak szybko. Możesz natomiast przyspieszyć, jeśli koń przenosi swój ciężar na kąty (postawa ochwatowa). Obniżanie kątów to delikatna kwestia, której nie sposób nauczyć się z artykułu – upewnij się, że twój weterynarz i kowal są w tym temacie kompetentni.

Na zdjęciu kopyta twojego konia widzę kolejną możliwą przyczynę opisywanego stanu. Przy zbyt długim kopycie i jednocześnie cienkiej podeszwie można obstawiać, że kość kopytowa obniżyła się się w puszce (albo raczej korona przesunęła się za bardzo w górę). Jeśli tak jest w istocie, to najważniejszą sprawą jest zostawienie na tyle dużo podeszwy, by mogła ochronić wewnętrzne struktury przed impetem uderzenia o ziemię. Taki problem można odwrócić, ale nie kiedy ktoś nadmiernie usuwa podeszwę, starając się przyciąć kopyto do normalnej długości.
Wspomniałaś już, że zmniejszyłaś ilość cukrów w diecie, ale i tak muszę zaznaczyć, jak ważny jest to krok. Geneza całego problemu tkwi zapewne w żywieniu, więc nie można też go rozwiązać za pomocą samego werkowania. Po zmianie diety i pielęgnacji kopyt po 3-4 miesiącach kopyta będą wyglądać dziwnie (rysunek powyżej). Nowy zrost ścian poniżej linii włosa będzie bardziej stromy i zwarty niż stary zrost bliżej ziemi, co będzie wyglądać, jakby nie pasował do reszty kopyta. Jeśli zrozumiesz, co naprawdę się dzieje, nie będzie to dla ciebie wyglądać niepokojąco. Kiedy nowy zrost dorośnie do ziemi, kopyto zacznie wyglądać znacznie lepiej.

Autorem rysunków jest Karen Sullivan, rysunki pochodzą z książki Care and Rehabilitation of the Equine Foot, P. Ramey.